Wazektomia fakty i mity - ciąg dalszy rozważań na temat męskiej antykoncepcji


wazektomia i wytrysk



Podwiązanie nasieniowodów w Polsce to niezbyt popularna metoda antykoncepcji. Większość mężczyzn nie chce o grzebaniu w swojej mosznie nawet słyszeć a co dopiero poddać się zabiegowi.

Spis treści:
  1. Wazektomia - kilka słów wstępu
  2. Wazektomia fakty i mity - ciąg dalszy rozważań na temat męskiej antykoncepcji
  3. Odczucia i refleksje po zabiegu wazektomii
  4. Antykoncepcja po zabiegu

Wazektomia - jak to działa?


Sprawa jest dość prosta... aż za prosta. Chirurg w zależności od metody rozcina lub nakłuwa skórę moszny w celu  wydobycia nasieniowodu na zewnątrz. Tak wypreparowany "przewód" zostaje rozcięty a jeden z powstałych końców podwiązany i skoagulowany. Proste co? 
Cały proces można porównać do rozcięcia liny i zrobienia supełka na jednym z końców.  Dlaczego tylko jednym? Chodzi o to żeby nie zatrzymywać wyprodukowanych plemników w jądrze czy zaczopowanym nasieniowodzie. Męskie komórki rozrodcze mogą zostać swobodnie rozłożone i zabsorbowane przez organizm tak jak np. w przypadku celibatu. 

Czy wazektomia to sterylizacja?


Heheheh. Nie no ludzie. NIE. Wazektomia nie jest sterylizacją, która polega na fizycznym pozbawieniu mężczyzny męskich gonad (jąder).

Dobra dość już tych kretynizmów, na koniec opowiem wam o samym zabiegu...

Czy wazektomia jest bolesna?


Po jednogłośnej rodzinnej decyzji co do zabiegu, nie miałem żadnych obaw ponieważ od zawsze wiedziałem na czym polega wazektomia i jaki jest jej przebieg. Jednak im bliżej było godziny "0", tym odczuwałem większy strach. Chodziło o to, że jednak każdy zabieg nawet najmniejszy może pójść niewłaściwym torem. Moja świadomość nawiązywała również do dentysty... Pewnie dlatego, że nienawidzę do niego chodzić... Brrrr. Tam muszę, a tu chciałem - więc po wejściu do gabinetu nie miałem oporów żeby zdjąć portki i wskoczyć na stół.
Doktor po szybkim manualnym znalezieniu nasieniowodu lewego lub prawego, podaje znieczulenie miejscowe. Tak... Wazektomia jest robiona "na żywca":) Powiem szczerze że mnie najbardziej bolało podczas podania znieczulenia w lewy nasieniowód. Porównuje tutaj ból do tego, który pojawia się gdy dentysta narzędziem zawadzi o nerw:P Przyznać się kto zacisnął zęby:) W sumie to nawet ja:) 

Podczas samego grzebania w mosznie nie czujemy nic prócz dyskomfortu, że ktoś coś tam robi. No może zdarzały jeszcze jakieś ukłucia ale w sumie można to wytrzymać bez problemu. 
Także reasumując. Wazektomia może boleć, ale jest to kwestia indywidualna. Nie należy jednak bać tak, że strach przed bóle będzie determinował czy poddamy się zabiegowi czy nie. Macie być pewni tego co robicie a nie bać się bólu. Jesteście facetami do jasnej cholery...!! :)

Jak przebiega wazektomia?

Po przeczytaniu powyższego tekstu oraz poprzedniego postu, powinniście już mniej więcej wiedzieć jak przebiega zabieg. Ale co mi tam, szczegółów nigdy nie za wiele;)
Po umówieniu terminu czekałem ok miesiąca. Wazektomia w Poznaniu wykonywana jest rzadko, więc dlatego trzeba tyle czekać:) Po dojechaniu na miejsce zostaliśmy poinformowani, że doktor przygotowuje się i zaraz do nas przyjdzie. Tak też się stało. Po krótkiej bezuczuciowej  rozmowie udałem się do gabinetu gdzie czekała piguła:P Tak... Pani... macie z tym problem?? Ja nie miałem i nie mam choć jak zobaczyłem jej minę to odechciało mi się wszystkiego:P Nawet drobne żarciki z pałą na wierzchu nie ruszały kobiety, więc tak jak szybko zacząłem żartować tak szybko przestałem. Powiedziałem sobie, że to w sumie niepotrzebne - niech zrobią swoje i uciekam:p W sumie jakby się rozczulali nad każdym, to też by było trochę słabe. Po prostu jak chcesz strzelać ślepakami to ściągaj gacie bez zbędnego gadania i kładź się...
Po przygotowaniu mnie i moich brylantów wszedł lekarz i zaczął procedurę. Znieczulenie, preparacja, podwiązanie, koagulacja i wsadzenie  kikutów do środka. Podobnie z druga stroną. Całość zabiegu to niespełna 15 minut. Szybko i sprawnie.
Po założeniu drobnego opatrunku wciągnąłem gacie zapłaciłem i wyszedłem. Hmn.. W sumie to żona płaciła:P To jej interes w sumie co nie? :)))


Na dziś tyle. Mam nadzieję, że moje wywody przybliżą wam nieco temat związany z zabiegiem i pozwolą podjąć decyzję.

Napisze wam jeszcze o tym co się dzieje po zabiegu... Czy boli, co trzeba robić żeby się nie popaprało i kiedy możecie się ponownie bzykać!! Powiem szczerzę że miałem dół w pierwszych dniach.... Dlaczego? Tego dowiecie się w następnym odcinku:P

CDN



*Nie traktujcie tego jak opinię lekarską. Są to moje odczucia, czyli pacjenta!

0 komentarze: